środa, 26 kwietnia 2006

spotkanie

o ile by mi się łatwiej żyło
gdyby ciebie po prostu nie było

po co zaprosiłam cię do mojej ulubionej herbaciarni?
żeby przychodzić tam siadać w tym samym miejscu
i mówić - z nim tu byłam -
tymczasem ty zaprosisz ją tam...

po co odbierałam od ciebie telefon
i zgodziłam się na to własnie spotkanie?
Jak mam odejść od ciebie
skoro zatrzymujesz mnie na siłę...

po co przeżyłeś wypadek? - pytsz się
ja też się pytam dlaczego musiałam spotkać cię
czy nie lepiej byłoby cię w ogóle nie znać
ale ty przecież żyjesz dla niej...

w głowie mam tysiąc pytań
a serce me rozdarte na strzępy
choć pora późna bardzo jest
nie chcę spać bo obiecałam sobie wtedy

walczyć...

ale po co??

 14.01.2004r.

koniec

Starałam się naprawdę z całych sił
próbowałam zapomnieć oczu twych blask
zapach twego ciala w sercu mym gnił
duszy mojej nie drażnił nawet brzask

wiedziałam że jak odejdę będzie lepiej
wiedziałam że jak zapomnę będę szczęśliwa
chciałam odebrać co moje jak złodziej
i uciec gdy ziemię noc okrywa.

Nie chcę cię spotkać na ulicy
i wzrok odwracam obok twej bramy
unikam naszych wspomnień okolicy
i gier w które już nie gramy.

Chcę wierzyć że już zapomniałam
chcę wierzyć że nic dla mnie nie znaczysz
że nic od ciebie nie miałam
że to tylko ty coś tracisz.

Jestem szczęśliwa gdy patrzę w dal
nawet gdy czasem okazuje się
że jest mi jednak trochę żal
że nigdy nie kochałam cię.

13.01.2004r.

pocałuj

pocałuj mnie jeszcze
zanim odejdziesz na zawsze
pragnę tak mocno
by słowa te nasze
z pozdrowieniami z daleka
co szły w krótkiej wiadomości
zrealizowały się kiedyś
w rzeczywistości
by twoje "całuję"
było chwilą w mej pamięci
prawdziwym czynem
prawdziwej mej chęci.

17.01.2004r.

poniedziałek, 24 kwietnia 2006

znów o wschodzie i zachodzie słońca

Nie jesteś tak piekny
by jak zamknę oczy widzieć cię pod powiekami
Nie mam twego zdjęcia
by wpatrywać się w nie godzinami
Nad łóżkiem wiszą zdjęcia
wschodu i zachodu słońca
Jesteś dla mnie w nich
bez końca
Tylko w nich
tylko dla mnie
tylko mój
tylko w nich tak
...
Ale gdy spojrzę z bliska
w te szklane szybki ramek
widzę tylko swoją smutną twarz
i tak w każdy samotny poranek.

16.12.2003r.

Jesteś mym bogiem

Tamtego dnia Chrystus z Krzyża zstąpił
i w twoje ciało wszedł
i powiedział:
 "Odtąd będę dla ciebie w tym człowieku
  odtąd w nim będziesz mnie kochać
  odtąd w nim będziesz mnie czcić
  odtąd w nim będziesz mi służyć
  odtąd dla ciebie świętością będzie ten człowiek."
i tak stałeś się mym bogiem

bez ciebie dłużej nie mogę żyć
dla ciebie serce me chce bić...

2.11.2003r. g: 23:11

:(

pogoda

to pewnie przez pogodę
nie mogę spać i jeść
to pewnie przez pogodę
bo to nie jest tak jak wtedy
bo to nie jest TO co wtedy
to przez pogodę
bo deszcz pada jak łzy
i dudni o szyby
dlatego zasnąć nie mogę
bo słupek skoczył na jedną nogę
jak na wiosnę
a na wiosnę zawsze mniej jem
bo ciśnienie się waha
czy spaść czy się podwyższyć
dlatego krew buzuje we mnie
bo zielono - deszczowo pachnie wiosennie
a na wiosnę serce rwie się do...
życia...
to na pewno przez pogodę!

                      3.01.2003r.

sobota, 15 kwietnia 2006

Wielka Sobota

Otworzyłam okno i usłyszałam ciszę.
Dopiero po chwili wściekłe ujadanie psów.
Nie słychać wiatru ani śpiewu ptaków
Niebo zasnuły chmury.
Po świecie błąka się Smutek Niewypowiedziany.
Bo Czegoś nagle zabrakło
Nie jest ani źle ani dobrze
bo Szatan w Otchłani walczy
z Dobrem Niezwyciężonym.

10.04.2004r.

publikowany

sobota, 1 kwietnia 2006

księżycowy nie-pokój

co?
co się dzieje?
gdzie ja jestem?
znam te ściany...
i tą szafkę...
skąd???
Ah!
To przecież mój pokój...
           ***
Księżycu!
Czemu świecisz mi prosto w oczy?
Patrzysz swoim półgębkiem
idealnie na moją twarz
Nawet się nie uśmiechniesz
Czemu wyrwałeś mnie z tego snu?
           ***
Jeszcze widzę twoje usta
Czuję ciepło twego oddechu
I twoje obejmujące
Silne męskie ramię z dłonią
Jeszcze słyszę dźwięk twego głosu
           ***
Czy spotkamy się kiedyś?
Tajemniczy Nieznajomy!
niewirtualnie niesennie
W parku tramwaju kolejce
Czy spotkamy się jeszcze kiedyś?
           ***
Czekam tu na ciebie
w tym pokoju kolorowym
i gdy pada śnieg
że znajdziemy siebie w tym morzu głów
i czekać będę codziennie tu.
           ***
C z e m u w t e d y t a k n a m n i e p a t r z y ł e ś ?
Księżycu!

                                                         16.01.2003r.

teraz jestem tu

blox się zamyka. Więc przeniosłam całego bloga (niestety bez komentarzy*) tutaj. Ostatnio robiłam porządki i znalazłam mnóstwo starych notat...