niedziela, 27 czerwca 2010

na urodziny

życzycie mi by mnie Bóg prowadził
Ten, któremu już wierzyć przestałam
bo ofiarując siebie wam, światu
za mało z powtorem dostałam

życzycie mi optymizmu
i wiary we własne siły
wiara jest wiarą gdy nie wiesz
ja WIEM że już się skończyły

życzycie mi wielu podróży
zdobycia szczytów najwyższych
a ja nie mam po co wyjśc z domu
krzyżować swych ścieżek najbliższych

życzycie mi sto lat sto lat
wszystkiego najlepszego
chciałabym nie musieć pisać
że to wiersz z 2tysiące dziesiątego...

27.06.2010r.

czwartek, 17 czerwca 2010

tak jakby sonet o wódce, która jest skutkiem

upijam się na smutno
co noc, co noc, conoc
chowam mą opuchniętą głowę
pod zapomnienia koc

nikt mnie już dawno nie lubi
bo gorzko śmierdzę wódką
nowych nieprzyszłych przyjaciół
trzymam na dystans, na krótko

nigdy nie miałam cię kochać
nigdy nie miałam szlochać
nigdy za tobą tęsknić

to miało być nic-ważnego
to miało być coś-chwilowego
nie znikasz z mojej pamięci.

17.06.2010r.

piątek, 11 czerwca 2010

boli

bolą mnie arbuzy i sałata
i imię Agata
i nocne zakupy w sklepie monopolowym
i napój z sokiem winogronowym
i pitne jogurty
i i.. e
yy... w ogóle
bolą mnie nerwobóle
boli mnie spojrzenie na blizny
i kupowanie bielizny
i znajdowanie starych listów miłosnych podczas sprzątania
i boli mnie brak kochania

kurwa
kurwa
kurwa

już nie mogę!

środa, 9 czerwca 2010

strachy II

strachów się boję
w tej samej sukience
z pierścionkami na ręce
z wielkimi oczami

że to się nie uda
że znikniesz za wschodem
nie byłam powodem
nie mogłeś mnie kochać między wierszami

środa, 2 czerwca 2010

strachy

hoduję pod łóżkiem strachy
strachy hoduję w głowie
mam strachów pełne kieszenie
ale nikt się o tym nie dowie

bo gdyby nikt się dowiedział
opuścił by mnie bez pardonu
zostałabym tylko z strachami
nie powiem o strachach nikomu.

przeprosiny

takie małe przeprosiny
jedno słowo
może kwiat
nie odbiorą bólu
nie umniejszą winy

choć jak maleńki balonik z helem
mogą unieść ciężar serca

nie zestrzel go z wiatrówki
kolejnych głupich słów.

teraz jestem tu

blox się zamyka. Więc przeniosłam całego bloga (niestety bez komentarzy*) tutaj. Ostatnio robiłam porządki i znalazłam mnóstwo starych notat...