sobota, 29 listopada 2008

czy nie wydaje ci się czasem, że umierasz?

ludzie są jakby milsi
marzenia jakby bliżej ziemi
szczęście dotyka mnie częściej
piwo bardziej się pieni

śnieg jakby bardziej padał
chmury jakby bardziej mleczne
i słów jeszcze tyle zostanie
gdy zdarzy się ostateczne

11.2008r.

piątek, 28 listopada 2008

hm...

policzek twój jak ciepły letni deszcz
spojrzenie twe jak masło z margaryną
twój głos jest jak orkiestra ćwierkana
przetańczmy tę noc aż do rana.

wtorek, 25 listopada 2008

omen

jestem waszym dobrym znakiem
zbiegiem okoliczności na skrzyżowaniu
na zielonej łące jestem makiem
pauzą w waszym rozumowaniu

przypadkiem staję na waszej drodze
nikogo nie szukam, niczego nie pragnę
zły los za nos powrozem wodzę
do swego sensu nadprzestrzeń nagnę

niedziela, 23 listopada 2008

potrzebuję...

potrzebuje tego bardziej niż powietrza
cichego muśnięcia sercem
gestu bezpiecznej miłości
spojrzenia krótkiego zachwytu
gdy sen i piękno przeminą
gdy prawda w oczy zakole
gdy nie pozostanie już złudzeń
w przyjaźni uchowaj mnie Boże.

22.11.2008

wtorek, 18 listopada 2008

jestem białą kartką

jestem białą kartką
zabazgraną atramentem

jestem niebem błękitnym
pełnym burzowych chmur

jestem całkiem w proszku
nasennym

przed cieniem na powiekach
nie umiem się skryć.

sobota, 15 listopada 2008

zatańcz ze mną

moje stopy same wystukują rytm
gdy widzę ciebie
moje usta same wyśpiewują sny
gdy cię spotykam
moje rzęsy przysłaniają oczy mi
gdy się uśmiechasz
moje ręce same rwą sie gdy...
na inną czekasz

czwartek, 6 listopada 2008

chciałabym 17

chciałabym przykleić plaster na twej ranie
chciałabym położyć miód na usta twe
chciałabym przytulić twe serce w tym stanie
chciałabym otworzyć ściśnięte dłonie twe
chciałabym
ale poczekam...

poniedziałek, 3 listopada 2008

filozoficzne rozważania z WZzAA

Pogoda pochmurna
chmurne chmury
myśli moich
kłebowiska
wrażeń
pragnień
moich
zasnąć
w pierzynie
chmur myśli
problemów nie
do rozwikłania
jak kłąb wełniany
pochmurnej pogody.

28.10.2008r.

niedziela, 2 listopada 2008

nic więcej

nie chcę nic więcej prócz twego spojrzenia
nic więcej nie pragnę prócz twego uśmiechu
to takie proste, to takie małe
w marzeniach wszystko zostaje.

bo nie mam czasu na spotkanie
bo brak mi minutki na rozmowę
bo nie chce mi się, żeby się starać
bo brak wytrwałości by walczyć.

w spojrzeniu, uśmiechu pozostań
w brzmieniu głosu pochwyconym przypadkiem
z wyrazem oczu zostań w fotografii
w pamięci jako obraz zamazany.

16.02.2008r.

teraz jestem tu

blox się zamyka. Więc przeniosłam całego bloga (niestety bez komentarzy*) tutaj. Ostatnio robiłam porządki i znalazłam mnóstwo starych notat...