Nie widziałam Cię od tygodnia
Chodziłeś w czarnych spodniach
Chodziłeś w czarnych swetrach
Nie myślałeś o kilometrach
Które przeszliśmy razem
I choć byłeś dla mnie głazem
Choć miałeś kamienną minę
To czułeś w sercu winę
Że nie potrafisz wyrazić gestem
Że ważna dla Ciebie jestem...
9.12.2002r.
poniedziałek, 17 grudnia 2007
środa, 12 grudnia 2007
zrozumcie
Wolę twój uśmiech ze zdjęcia
gdy miałeś 17 lat
a w myślach jeszcze piękny
nieskażony życiem świat
gdy miałeś wiarę w prawdę
w sprawiedliwość i ludzi
gdy śpiew porannych ptaków
nie kołysał cię, ale budził
gdy przyszłość to była matura
wakacje lub finał w kosza
mogłeś trwonić kieszonkowe
i mogłeś żyć bez grosza
kochałeś za piękne oczy
bez odpowiedzialności i bez lęku
i właśnie wtedy twój uśmiech
miał dla mnie najwięcej wdzięku.
12.12.2007r.
gdy miałeś 17 lat
a w myślach jeszcze piękny
nieskażony życiem świat
gdy miałeś wiarę w prawdę
w sprawiedliwość i ludzi
gdy śpiew porannych ptaków
nie kołysał cię, ale budził
gdy przyszłość to była matura
wakacje lub finał w kosza
mogłeś trwonić kieszonkowe
i mogłeś żyć bez grosza
kochałeś za piękne oczy
bez odpowiedzialności i bez lęku
i właśnie wtedy twój uśmiech
miał dla mnie najwięcej wdzięku.
12.12.2007r.
środa, 5 grudnia 2007
na początek
mówią,
że miłość,
gdy patrzymy w jedną stronę
tam spójrz, o tam, tam popatrz
tam w dole światła miast
już mgła wieczorna je skrywa
już szumi zasypiający las
czas nam się schronić przed nocą
czas letnią herbatę z termosu spić
tylko nie patrz mi w oczy, o nie patrz
w górach patrząc przed siebie można żyć.
5.12.2007
że miłość,
gdy patrzymy w jedną stronę
tam spójrz, o tam, tam popatrz
tam w dole światła miast
już mgła wieczorna je skrywa
już szumi zasypiający las
czas nam się schronić przed nocą
czas letnią herbatę z termosu spić
tylko nie patrz mi w oczy, o nie patrz
w górach patrząc przed siebie można żyć.
5.12.2007
Subskrybuj:
Posty (Atom)
teraz jestem tu
blox się zamyka. Więc przeniosłam całego bloga (niestety bez komentarzy*) tutaj. Ostatnio robiłam porządki i znalazłam mnóstwo starych notat...
-
Idź do klasztoru Ofelio Lub pojedź tam na rowerze Ospałą swą kokieterią Nikogo z nas nie nabierzesz Nie jesteś babką na serio, Za mało ...
-
tak bardzo chciałabym ci powiedzieć że to przecież wszystko literacka fikcja i tak bardzo brakuje mi do prawdy powiedzenia pięknych słów 28....