środa, 19 marca 2008

ZŁA ŁZA

tak się stać miało
spojrzałeś mi w oczy, że aż zabolało

to okruch lodu mi w oko wpadł
to okruch lustra, w którym przeglądał się świat
to lustro twych oczu, głębokie jak Morskie Oko
w tą głebię wpadłam tak nagle i głeboko

i wpadłeś mi w oko jak w wodę kamień
podałeś mi z dłonią swą, swoje męskie ramię
podałeś mi lustro twych oczu czarnych głebi
zaklęcie złej wróżki na pewno się spełni

czar pryśnie, uleci i wszystko minie
gdy okruch tego lustra ze złą łzą wypłynie

środa, 12 marca 2008

+ 20

zasłonili Cię purpurową kotarą
zakryli Cię przed mymi oczami
jak pusto i ciemno gdy Cię nie widzę
i nie ma tu już niczego pięknego
i nie ma w co się zapatrzeć
tak smutno i pusto i obrus biały
to tak jakby Ciebie nie było
żeby Cię zobaczyć musiałam zamknąć oczy

piecyk

jestem jak gasnący płomień
jak tlący się żar w piecyku
rozpal mnie
rozdmuchaj
a zapłonę
i ogrzeję cię.

teraz jestem tu

blox się zamyka. Więc przeniosłam całego bloga (niestety bez komentarzy*) tutaj. Ostatnio robiłam porządki i znalazłam mnóstwo starych notat...