poniedziałek, 28 listopada 2011

nie-czarno-biała

nie jestem czarno-biała
nie jestem nawet w odcieniach szarości
kolory jaskrawe i pastelowe
intensywne i płowe
przemieniam się jak kameleon
jak woda dopasowuję się do kształtów
nie, wcale nie jest mi z tym dobrze
kłócę się sama ze sobą
jak czerwony z zielonym
mówili, że nie pasują
ja nie pasuję do niczego
więc dopasowuję się wszędzie.

28.11.2011r.

wtorek, 22 listopada 2011

jesienne akacje

mróz ściął listki akacji
jeszcze zielone spadają
zerwane przez wiatr
fruwają jak motyle
przed moimi oczami
zdają się szeptać


nie kocha nie kocha niekocha
nie kocha szepczą nie kocha
nie kocha nie kocha niekocha
i szepczą
nie kocha nie kocha
nigdy nie staniesz na ślubnym kobiercu.

22.11.11

poniedziałek, 21 listopada 2011

nie chcę II

nie chcę już się nigdy śmiać do rozpuku
jeśli potem mają mnie zalać krokodyle łzy

nie chcę już nigdy bawić się do rana
jeśli nie bawisz się ze mną ty

nie chcę już nigdy być rozkosznie pijana
jeśli rozkoszy nie dają mi twoje ramiona

nie chcę już nigdy lubić, kochać, pragnąć
jeśli potem mam być przez najbliższych poraniona.

22.11.11

*wersja robocza - chciałabym, żeby rozpuku rymowało się z pragnąć. i dziś wyjątkowo bez polotu, bezpośrednio i osobiście (bo normalnie wcale nie musi być aż tak osobiście...)

i dołująca piosenka
http://www.youtube.com/watch?v=tC_YNPLOSvc (nie pamiętam jak się wstawia filmiki)

a gdybym tak nie wstała z łóżka przez najbliższe 4 miesiące? przespała zimę tak jak... muminki?

środa, 9 listopada 2011

myślę

zapach...
nie, nie twój
nawet nie podobny
ale
już pomyślałam o tobie...

myśli...
czyjeś myśli przy mnie są
nie twoje
na pewno
ale
już myślę o tobie...

wspomnienia
jak mgła
próbuję je łapać
przez dłonie przelatują mi
jak uśmiech
oczy, słowa, myśli

myślę o tobie wciąż

teraz jestem tu

blox się zamyka. Więc przeniosłam całego bloga (niestety bez komentarzy*) tutaj. Ostatnio robiłam porządki i znalazłam mnóstwo starych notat...