złym okiem

Złym okiem się na niego patrzyła
a potem się wielce dziwiła
że on odwraca swój wzrok
że sie patrzy ciągle w bok
że unika jej usmiechu
że odchodzi gdzieś w pospiechu
że się boi jej spojrzenia
a wszystko od złego patrzenia.

lepszy

czyż nie byłby lepszy niż ten o ktorym marzę?
wyrwać się nie mogę z uścisku jego myśli
i tęsknię i patrzę i sobie powtarzam
że wszystko co najpiekniejsze jeszcze mi się przyśni.

16.08.08

spojrzenia

autobus pełny obcych ludzi
na gorących krzesłach nieznane twarze
patrzą mi głęboko w oczy kiedy czytam ich myśli
już znam strach i lęk, zazdrość, tęsknotę
złość i gniew, radość i oczekiwanie
zupełny bałagan i rozwagę
uporządkowane myśli czarne
i pragnienie i niechęć
zawziętość i fascynację
zauroczenie i ból
tylko miłości nie spotkałam
nigdy